
Data publikacji: 2010-04-26
- Wkurzałam się na nią, że chce wszystko wiedzieć... Wtrącała się w każdą sprawę. Tyle razy byłam wkurzona, że jest taka ciekawska, że nie może przyjąć do wiadomości, że jestem dorosła, że to moje życie... A teraz? Oddałabym wszystko, żeby jeszcze, choć raz, ją usłyszeć! Żeby powiedziała mi, że coś źle robię! Albo usmażyła naleśniki na poprawienie humoru...
Przez sekundę, Kaśka uśmiecha się. Wraca wspomnieniami do chwil sprzed lat...
- W podstawówce wszystkie koleżanki przychodziły do mnie na naleśniki. Nikt nie umiał zrobić takich, jak moja mama...
Ksawery jest poruszony. Chce by ukochana na Wigilię przyjechała do Zakrzewia - razem z ojcem. Ale dziewczyna odmawia.
- Tata chce jutro iść na cmentarz. Ja zresztą też. Chcę posiedzieć z mamą - Kaśka urywa, jej głos drży od emocji. - Chcemy trochę pobyć z tatą sami. Potrzebujemy tego...
Rybiński nie protestuje. Wie, że każdy inaczej odczuwa ból - i inaczej sobie z nim radzi.
- Rozumiem. Dlatego już dzisiaj dam ci prezent...
Ksawery posyła dziewczynie ciepły uśmiech. I podaje małe pudełko.
- Długo zastanawiałem się, co ci kupić. I doszedłem do wniosku, że ten prezent musi być jedyny w swoim rodzaju. Taki, który możesz ode mnie dostać tylko raz w życiu...
Kaśka chce pudełko otworzyć, ale chłopak ją powstrzymuje.
- Nie teraz. Dopiero w Wigilię. Obiecaj, dobrze?
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek, w 421. odcinku "Barw szczęścia"! Jaki będzie finał? Czy Kaśka dostanie od ukochanego... pierścionek zaręczynowy? A dzięki miłości, choć na chwilę, zapomni o cierpieniu i utracie matki? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2 - lepiej nie przegapić!