
Data publikacji: 2015-09-25
- Wiesz, jak się mamusia stęskniła za tobą, królewno? – mówi, biorąc dziecko na ręce. A to nie koniec szczęśliwych niespodzianek tego dnia. Zapraszamy na 480. odcinek „Barw Szczęścia”, a w nim...
Po wspólnym świętowaniu z rodzicami, Robert i Marta zostają sam na sam...
- Rodzice już poszli? - pyta zmęczona emocjami tego dnia Marta.
- Przed chwilą.
- A skąd te kwiaty?
- Pewnie misiek przyniósł.
Robert uśmiecha się ciepło, wskazując na misia na kanapie. Zadowolona Marta dalej mężczyźnie buziaka.
- Dziękuję. Bardzo miła niespodzianka.
- Nie jedyna.
- A co masz jeszcze?
W tym momencie Romanowski bierze ją za rękę, żeby usiadła na kanapie i klęka. Marta zaczyna rozumieć, do czego to wszystko zmierza. Nie tracąc czasu, Robert wyjmuje pudełko z pierścionkiem.
- To nie jest wymarzona sceneria jak z filmu – głos Roberta drży z emocji. - Nie ma orkiestry, widoku na morze, nieba pełnego gwiazd, ale jest najważniejsze… ty jesteś.
- Robert, czy ty zamierzasz...
Mężczyzna wchodzi jej słowo. - Nie sądziłem, że kiedykolwiek do tego dojdzie, bo przecież jestem nowoczesnym facetem, ale nie przewidziałem, że zakocham się na zabój i będę pewny, że chcę spędzić z kimś resztę swojego życia.
Marta patrzy na niego oniemiała.
- A skoro już jesteś wolna i do wzięcia – kontynuuje Robert - pomyślałem, że nie będę zwlekał i zapytam, czy zostaniesz moją żoną?
Stop! Więcej nie zdradzimy. Czy Marta powie tak? Ciekawych zapraszamy już w czwartek, 28.10 przed telewizory!