Informatorem jest Aldona (dołączająca do obsady serialu Sylwia Juszczak), współlokatorka Kai z więzienia, którą Jakubowska odwiedziła jakiś czas temu.
- Gdzie ona może być? - pyta poruszony Piotr.
- Nie wiem. Ale mogę panu powiedzieć, że to była bardzo smutna wizyta. Miałam wrażenie, że Kaja się ze mną żegna… rozumie pan? Żegna, na zawsze - podkreśla Aldona.
- Dlaczego pani tak myśli?
- Długo rozmawiałyśmy. Mówiła, że takim, jak ona, los nie daje drugiej szansy. I że zawiodła się na mężczyźnie, którego bardzo kochała.

Załamany Piotr pocieszenia i rady szuka jak zawsze u Marty.
- Dziękuję, że zgodziłaś się na to spotkanie i przyprowadziłaś Ewę.
Piotr podchodzi do córki i czule się z nią wita. Walawska na ten widok uśmiecha się do siebie.
- Widziałam ogłoszenia. Dobrze, że to zrobiłeś - zaczyna.
Piotr kręci spuszczoną głową.
- Ale to nic już nie pomoże! - Walawskiemu załamuje się głos. - Marta, jestem ostatnim draniem i sukinsynem! Niszczę ludzi! Zniszczyłem Ewelinę, zabiłem ją, a teraz, być może zabiłem i Kaję. Jak ja spojrzę w oczy jej rodzicom? Jak będę po tym mógł żyć?

Widząc załamanie Piotra, Marta czule go obejmuje, aby dodać mu otuchy.

To scena, którą zobaczymy już w odcinku numer 510. Jak dalej rozwinie się akcja? Czy Piotr znowu gra? Czy, wzbudzając litość u byłej żony, próbuje się do niej zbliżyć? I czy uda mu się odnaleźć Kaję? Odpowiedzi na te wszystkie pytania tylko w „Barwach Szczęścia”.