
Data publikacji: 2011-01-17
Chłopak zaaferowany innymi sprawami przegląda szybko zdjęcia i mówi Kasi to, co chce usłyszeć.
- Wyglądasz super.
- No to skoro moje zdjęcia zostały zaakceptowane przez mojego ukochanego, trzeba to uczcić. Będzie pyszna kolacja - mówi roześmiana od ucha do ucha.
- Kasia, przepraszam, ale muszę natychmiast jechać do mamy.
Kasia przegrywa z wiecznymi problemami Aliny. Odrzucona siedzi smutna na kanapie w Fitness Klubie. Naprzeciwko niej Tymon przegląda czasopismo i jest zachwycony.
- Rewelacja. Wróżę ci wielką karierę.
- I co mi po niej, jak nie mam z kim się dzielić sukcesami?
Dla Tymona to sytuacja idealna, aby spędzić z Górką trochę czasu.
- Po pierwsze, dzielisz się sukcesem ze mną. A po drugie chyba mam pomysł, żeby poprawić ci nastrój. Może skoczymy do kina?
Górka nie zastanawia się ani chwili i z uśmiechem przyjmuje zaproszenie. W tym momencie do klubu wchodzi zdenerwowany Ksawery.
- Tu jesteś... Dlaczego nie odbierasz od mnie telefonów? Szukam cię jak głupi! - mówi z pretensją od progu.
- Nie odbieram, bo jestem zajęta.
- Właśnie widzę. Skończyłaś na dzisiaj? To może pójdziemy do domu i zjemy tę zaległą kolację, co?
- Dzisiaj to raczej nie będzie możliwe. Myślałam, że cię nie będzie i umówiłam się już z Tymonem do kina.
Te słowa działają na Rybińskiego jak płachta na byka.
- Nie ma mowy. Idziesz ze mną do domu. Ubieraj się. Natychmiast! - mówi Rybiński głosem nieznoszącym sprzeciwu.
Co wydarzy się dalej? Jak dziewczyna zareaguje na takie zachowanie? Wybierze wesoły wieczór z wpatrzonym w nią Tymonem, czy spędzi go na kolejnej kłótni z Ksawerym? Ciekawych zapraszamy przed telewizory.