
Data publikacji: 2011-01-24
Zaskoczony Ksawery widzi w progu swojej kancelarii mamę. Alina bez ogródek wyjmuje z torebki rozdartą kopertę. Ksawery patrzy zdziwiony na jej zawartość.
- Bilingi? - pyta.
- Z telefonu ojca… Jeden numer bardzo często się powtarza, prawda? Bardzo długie rozmowy. Widzisz? - pokazuje palcem na ciąg cyfr.
- Sprawdzasz bilingi ojca?
- A jakie mam wyjście? Ciekawe, że kiedy ojciec wyjeżdżał, albo kiedy był w domu w ogóle nie dzwonił pod ten numer... - kontynuuje zaaferowana Alina. - Wiesz, czyj to numer?
- Skąd mam wiedzieć? - wzrusza ramionami Ksawery.
- Nie udawaj, synu. Znasz go bardzo dobrze. Lepiej od mnie. To jest numer Klaudii! To do niej jeździ, nie rozumiesz?!... Ojciec ma romans z twoją byłą narzeczoną.
Ksawery próbuje odwieść matkę od tych myśli.
- Może Klaudia robi dla ojca jakieś tłumaczenia. Nie pomyślałaś o tym?
Słysząc to, Alina mruga z niedowierzaniem.
- Jaki ty jesteś naiwny… Zawieź mnie do Klaudii.
Z opresji ratuje Ksawerego ważne spotkanie. Alina jednak nie daje za wygraną. W kalendarzu syna znajduje ukradkiem adres Klaudii i jedzie do niej. Na miejscu zbiera się, by nacisnąć przycisk domofonu, gdy nagle drzwi klatki otwierają się. A w nich... uśmiechnięci Klaudia i Waldemar.
- Wytłumaczysz mi wszystko w drodze do domu. Idziemy! - rozkazuje mężowi wzburzona Rybińska.
Taką scenę zobaczymy już w 529. odcinku „Barw Szczęścia”. Co wydarzy się dalej? Czy zaskoczony Waldemar posłusznie wróci z żoną do domu? Czy może Alina znów usłyszy idealne wytłumaczenie zaistniałej sytuacji? Odpowiedź już we wtorek o 20:10 na antenie TVP2.