
Data publikacji: 2011-02-14
Robert od razu zauważa szkice na biurku. Wie, że szykuje się nieprzyjemna rozmowa.
- Znakomite są te szkice. Będę mogła wziąć twojego grafika do współpracy w mojej gazecie? - zaczyna rzeczowo Walawska.
- Najpierw muszę go zapytać, czy ma czas.
- Jego? A nie „ją?” Dziewczyny mówiły, że ten grafik to kobieta - Marta rzuca zimne spojrzenie.
- Zadzwonię do niej przy najbliższej okazji.
- A nie możesz teraz?
- Wyjechała w plener malować - Robert kłamie jak z nut.
- Nie wiedziałam, że potrafisz tak kłamać w żywe oczy! - Walawska podnosi głos. - Narysowała je Karolina… Nasza sąsiadka, z którą miałeś się nie spotykać...
Chwilę potem, gdy emocje lekko opadają, Robert próbuje ratować swoją sytuację. Dogania ukochaną na korytarzu i łapie ją za rękę.
- Puść mnie. Nie mam ochoty z tobą rozmawiać.
- Marta, proszę cię.
Walawska wyrywa dłoń i chce odejść. W tym momencie pojawia się Karolina.
- Dzień dobry, pani Marto. Robert, mogę zamienić z tobą słowo?
- Możesz rozmawiać z Robertem ile chcesz - rzuca ostro Marta.
- Marta, zaczekaj - woła zdesperowany Romanowski. Marta odwraca się i wbija jeszcze jedną szpilkę.
- Na co? Aż kolejny raz mnie okłamiesz?
Karolina uśmiecha się do siebie. Jest zadowolona z zamierzonego celu. Czy uda się jej rozbić związek Marty i Roberta? Jak na razie plan jest realizowany w pełni. Czy Romanowski przejrzy na oczy i zobaczy, że sąsiadka nie jest takim niewiniątkiem za jakie się podaje? Ciekawych zapraszamy przed telewizory do TVP2.