- Dzień dobry. Nie jesteśmy za wcześnie? - wita się od progu Roman. Iwonie ciężko ukryć, że jest spięta.
- Jesteście w samą porę - uśmiecha się sztucznie. - Będą jeszcze rodzice Alka. Mam nadzieję, że się nie gniewacie, że was nie uprzedziłam?
- Skąd, córeczko. Będzie nam bardzo miło ich poznać - uśmiecha się Marysia.
Maria i Roman wymieniają się spojrzeniami. Gdy młodzi znikają w kuchni, Maria szepcze do męża:
- Skoro zaprosili jego rodziców, to znaczy, że mają nam coś ważnego do powiedzenia. Może chcą się pobrać?
- Nie wiem, Marysiu, ale już się boję...
Podczas obiadu atmosfera jest krępująca. Rozmowa przy stole się nie klei. Maria i Mirosława próbują jakoś ratować sytuację, ale Selim nie zamierza ukrywać, że jest w złym humorze.
- Może wreszcie powiecie, z jakiej okazji nas zaprosiliście? - w głosie ojca Alka słychać irytację.
Alek wywołany do odpowiedzi wstaje razem z Iwoną i zaczyna niepewnie.
- Zaprosiliśmy was, żeby wam powiedzieć, że… - Alek patrzy w oczy żonie - wzięliśmy ślub!
W pokoju zapada grobowa cisza... Przerywa ją Selim krzycząc do syna:
- Nie było żadnego ślubu! Zrozumiano?! Dopóki nie weźmiecie ślubu w meczecie, dla nas nie będziecie małżeństwem! Ubieraj się! Idziemy do domu! - rozkazuje.
Iwona przerażona patrzy na Alka. Chłopak bierze ją mocno za rękę.
- Zostaję tutaj, ze swoją żoną!
Co zrobią rodzice Alka? Jaka będzie reakcja Pyrków? Pobłogosławią młodych czy dołożą im zmartwień brakiem akceptacji? Jedno jest pewne - odcinka numer 568 nie można przegapić! Emisja we wtorek 5 kwietnia o 20.10, jak zawsze w TVP2.