
Data publikacji: 2011-09-12Na widok Adama Sara aż piszczy z radości. Zdezorientowana Basia patrzy na Zenka. Mina syna zdradza, że nie ma dobrych wieści.
- Hi, Sara... Cześć, mamo… Zenek dzisiaj wyjeżdża, chciałem mu powiedzieć o wszystkim, wytłumaczyć, ale... Nie odważyłem się. I dlatego postanowiłem wszystko nagrać.
Uśmiech na twarzy Sary zastyga.
- Nie będę przy urodzinach dziecka. Bardzo bym chciał, ale nie mogę przyjechać.
- But why? Ale dlaczego? He promised! Obiecał! - Sara jest zdenerwowana.
- Mam tu pewien problem. Taki, którego nie potrafię rozwiązać, więc muszę na pewien czas zniknąć. Dopadła mnie przeszłość i muszę przed nią uciekać.
Basia jest przerażona słowami syna.
- Sara, I am sorry… przepraszam cię.... wiem, że możesz być zła, ale uwierz mi, że tak będzie lepiej dla ciebie i dla naszego dziecka.
Dziewczyna zaczyna płakać. Głos Adama się łamie.
- I love you, Sara. Kocham cię... I naszego synka.
Po wysłuchaniu nagrania Sara nagle łapie się za brzuch... Chwilę potem Basia i Zenek są już w szpitalu. Czekają na wieści o Sarze i dziecku. Basia nie może powstrzymać łez.
- Czułam, że on kłamie... Kręci... Biedna Sara. I biedne to dziecko...
Gdy Zenek ją pociesza, położna przekazuje im dobre wieści.
- Gratuluję! Macie państwo ślicznego, zdrowego wnuczka.
Narodziny dziecka to szczęśliwe wydarzenie w życiu każdej rodziny. W tym przypadku też tak będzie? Co znowu przeskrobał Adam i jak poradzi sobie bez niego rodzina? Odpowiedzi w kolejnych odcinkach. Zapraszamy!