- Zachowałem się, jak debil, ale przysięgam, że to co widziałaś… ten… ten… pocałunek, wyszedł jakoś tak, nie wiem, przypadkiem - tłumaczy się pokrętnie Pyrka.
- Przypadkiem... Daj spokój, Hubert. Nie rób ze mnie idiotki. I tak mnie wystarczająco upokorzyłeś.
- Ale ja się z nikim nie spotykam, uwierz mi. To jest tylko koleżanka. Proszę cię, wybacz mi i zapomnijmy o tym.
Klara nie ma zamiaru słuchać pokrętnych wyjaśnień chłopaka. Stawia sprawę jasno:
- To jest koniec, Hubert.
Do Pyrki dociera sens słów Klary. Trudno mu się pogodzić z zerwaniem.
- Rozumiem, dlaczego ze mną zrywasz. Pewnie zrobiłbym to samo na twoim miejscu. Nie będę cię więcej nachodził.
Do późnego wieczora Klary nie ma w domu. Danuta cała w nerwach czeka na jej powrót. W końcu Klara zjawia się w świetnym humorze i kompletnie pijana!
- Wreszcie miałam trochę zabawy, zamiast kucia, jak przez ostanie lata - stwierdza Klara. - I wiesz, co? Świetnie się czuję. Kto powiedział, że mam być grzeczna, odpowiedzialna i pracowita? No, kto? Po co? Tacy najczęściej dostają w dupę. A wygrywają fajne, ładne i wyluzowane laski.
- Przestań! Wcale tak nie myślisz! - Danuta jest przerażona słowami córki.
- Właśnie zaczęłam tak myśleć. I zamierzam wreszcie zacząć żyć. Dziś jest pierwszy dzień z reszty mojego życia... A Hubert... Hubert niech idzie sobie do tej panny. Jeszcze będzie żałował...
Czy Klara spełni swoje groźby? Stanie się ostro balującą laską niestroniącą od alkoholu i towarzystwa mężczyzn? Oglądajcie serial, aby się przekonać.