Laura słyszy jak Borys umawia się z Pyrką, że do niej wpadnie. Jest niezadowolona.

- Umawiasz się na jutro z Marią? Przecież jutro idziemy na bankiet!

- Ale Wojtek ma urodziny i nas zaprasza.

- Nas? - marszczy brwi kobieta.

- Tak, nas oboje.

- I ty przyjąłeś zaproszenie. A nie uważasz, że powinieneś zapytać mnie o zdanie? To jest firmowy

bankiet, muszę tam być.

 

Borys uważa, że zdążą być w obu miejscach. Laura niechętnie, ale zgadza się na wizytę w domu Pyrków. W czasie urodzin Borys nie może się nacieszyć widokiem gromadki dzieciaków i ich uśmiechniętych twarzy. Za to Laura odmierza czas do wyjścia i sili się na uśmiech. Gdy w końcu wychodzą, kobieta daje upust swojemu niezadowoleniu.

 

- Całe szczęście mamy to za sobą. Bałam się, że tort wyląduje na twoim nowym garniturze. Oni nie mogą jeść spokojnie?

 

Borysowi psuje się humor.

- Ty nie lubisz dzieci, prawda?

- Lubię, ale nie w hurtowej ilości.

- Chciałbym kiedyś mieć taką rodzinę.

- Mówisz serio? - Laura jest zaskoczona. Czuje na sobie baczny wzrok Borysa.

- Jak najbardziej. Ty nie chcesz dzieci? -Sacewicz w napięciu czeka na odwiedź.

 

Stop! Więcej nie zdradzimy. Co odpowie Laura? Czy będzie to po myśli Borysa? Wszystko stanie się jasne po seansie czwartkowego 634. odcinka „Barw Szczęścia” o 20.05! Zapraszamy.