Data publikacji: 2011-10-20
Golonko ma nadzieję, że jego firma budowlana wygra przetarg na budowę hali sportowej w Zakrzewiu. Sylwia gwarantuje mu, że zrobiła wszystko, aby tak się stało. Jednak sprawy nie idą zgodnie z planem. Zapraszamy na 639. odcinek „Barw Szczęścia”, a w nim...
Rozwścieczony Golonko zgarnia Sylwię z chodnika, gdy ta idzie do pracy.
- Widziałaś wyniki przetargu na stronie urzędu?
- A już są?
- Są! Wczoraj mi gwarantowałaś, że wygrałem. Wchodzę dziś na stronę i co? Niespodzianka! Przetarg wygrał Irek-Bud, a nie moja firma!
- To niemożliwe!
Golonko zaciąga Sylwię do swojego samochodu i odjeżdża z piskiem opon. Kieruje się w stronę lasu. Przerażona Sylwia jest bliska płaczu.
- Zdajesz sobie sprawę, ile pieniędzy mi przeszło koło nosa?! Ten przetarg miał mnie ustawić na parę lat!
Hamuje z piskiem opon.
- Mówiłam ci, że się do tego nie nadaję!
- Dług musisz spłacić. Dlatego pomożesz mi załatwić pana burmistrza. Musisz coś wymyślić, żeby go wyrzucili z urzędu.
- Umawialiśmy się, że ci pomogę z przetargiem. O Marczaku nie było mowy.
- Nie dotrzymałaś umowy, więc teraz pomożesz mi skompromitować Marczaka - syczy przez zęby Golonko wkurzony, że dziewczyna jeszcze się stawia.
- Nie zrobię tego!
Golonko wyrzuca Sylwię z samochodu. Jej rzeczy z torebki rozsypują się po piaszczystej drodze. Mężczyzna z premedytacją rozjeżdża telefon komórkowy dziewczyny i woła do niej pewny swego.
- Do zobaczenia.
Jaką intrygę wymyśli Golonko, by pozbawić Marczaka urzędu? Czy Sylwia mu w tym pomoże? Jedno jest pewne - kolejnych odcinków „Barw Szczęścia” lepiej nie przegapić. Zapraszamy.