- Brakuje tysiąca.
Dziki szybko przelicza pieniądze - i odkrywa, że suma się nie zgadza. A Wowa wybucha wściekłością:
- Co ty znowu kombinujesz?!
- Nie udało mi się wszystkiego uzbierać, jeden klient nie zapłacił… Ale jutro będę miała resztę. Przysięgam! - w głosie Ludmiły od razu słychać przerażenie. - Błagam, nie róbcie krzywdy Kostkowi…
- Kostkowi? A co mi po nim? - Wowa wzrusza tylko ramionami. - Nieładnie, Ludka, nieładnie… Jakoś muszę cię ukarać.
Bandyta odwraca się i daje znak "kolegom"…
- Tak się składa, że wpadłaś w oko Dzikiemu. A ja lubię robić innym przyjemność - mężczyzna spogląda twardo na Ludmiłę. - Nie szarp się lepiej, to za bardzo nie ucierpisz…
- Ratunku!
Dziewczyna krzyczy i próbuje się wyrwać, ale bandyci od razu powalają na ziemię. Jeden z mężczyzn rozdziera jej bluzkę… Ludmiła desperacko walczy, ale przy osiłkach Wowy jest bez szans.
Stop! Więcej nie zdradzimy… Jak daleko posunął się bandyci Wowy? I czy Kostek zorientuje się na czas, że Ludmiła jest w niebezpieczeństwie i uratuje ją zanim dziewczyna zostanie zgwałcona? Emisja odcinka numer 680 już we wtorek, zobacz koniecznie!