Lekarz, po krótkiej rozmowie z Ksawerym, od razu wraca na salę. A na oddziale pojawia się… Gabriel.
- Co tu robisz? - Rybiński, widząc rywala, od razu się denerwuje. - Daj jej spokój!
Jednak narzeczony Kingi, tym razem, zachowuje spokój.
- Zadzwoniła do mnie wczoraj… Powiedziała, że nie wie na pewno, czyje to dziecko. Więc równie dobrze może być moje.
- A co to zmienia?
- Wszystko - Gabriel rzuca Ksaweremu lodowate spojrzenie…
Tymczasem lekarze wciąż walczą o życie dziecka - i zdrowie przyszłej matki. Pielęgniarka wiezie półprzytomną Kingę na badania… A Gabriel, widząc ukochaną, jest w szoku.
- To przeze mnie, tak? Przez to, że ją pchnąłem na podłogę? Nie chciałem jej zrobić krzywdy… Straciłem nad sobą kontrolę! - mężczyzna, zrozpaczony, spogląda na Rybińskiego. - Nie wybaczę sobie, jeśli coś się stanie dziecku. Jestem bydlakiem!
- Nie ty jeden. Ja nie jestem lepszy od ciebie…
- Chcę, żeby się urodziło całe i zdrowe… Nieważne, kto jest ojcem!
To scena, którą zobaczymy już w czwartek, w odcinku numer 682. Czy dziecko Kingi, jako wcześniak, dostanie od losu swoją szansę? I kto okaże się jego ojcem - Gabriel czy Ksawery? Ciekawych zapraszamy do TVP 2!