
Data publikacji: 2012-01-24
Następnego dnia, Majewski wzywa Martę "na dywanik":
- Była wczoraj u mnie pani Maja Dąbrowska… Jest zainteresowana prowadzeniem "Sportsmena".
- Dlaczego przyszła z tym do pana, a nie do mnie?
Walawska jest totalnie zaskoczona. A szef rzuca jej lodowate spojrzenie…
- Twierdzi, że jest pani do niej uprzedzona. I uwzięła się na nią pani. Nie wiem, o co chodzi i nie chcę wiedzieć… Ale zgodzi się pani ze mną, że dodatkowe konflikty w zespole na pewno nie są nam teraz potrzebne!
To scena, którą zobaczymy już w środę - w odcinku numer 693! Jak akcja rozwinie się dalej?
Tuż po rozmowie z prezesem, Marta wezwie koleżankę do swojego gabinetu:
- Podobno twierdzisz, że się na ciebie uwzięłam?
- Nic takiego nie powiedziałam!
- Oczywiście, że nie… Majewski wyssał to sobie z palca! - Marta rzuci dziewczynie wściekłe spojrzenie. - Majka, nie zamierzam bawić się w twoje gierki. Daję ci ostatnie ostrzeżenie.
- Straszysz mnie?
- Nie, mówię ci jak jest. Jeśli nadal będziesz kręcić, kłamać i niszczyć zespół, który staram się odbudować, będziesz musiała pożegnać się z naszym wydawnictwem!
Stop! Więcej nie zdradzimy… Kto wygra "pojedynek" w redakcji? Majka - specjalistka od intryg i kłamstw? Czy Marta, której jedyną bronią jest ciężka praca i uczciwość? Ciekawych zapraszamy do TVP 2!