
Data publikacji: 2012-02-03
- Jestem pewna, że masz gdzieś tu ukrytą butelkę wina! - Kozłowska, jak zwykle, ma ochotę na małe "szaleństwo". - Nie zamierzam jeszcze kończyć tak miło rozpoczętego wieczoru…
A Basia zerka na sąsiadkę - i z trudem ukrywa rozbawienie.
- Nie powinnaś wracać do Janka i Zenusia?
- Na pewno świetnie radzą sobie beze mnie… Mam dzisiaj wolne, bawię się!
Jola śmieje się, spogląda na koleżankę… I nagle zamiera. Zafascynowana, wpatruje się w korytarz za plecami Grzelakowej…
- Co masz taką minę?
- Wydaje mi się, że za tobą stoi… nagi, czarny mężczyzna!
- Nie powinnaś dzisiaj pić…
Basia parska śmiechem, odwraca się… I w tym momencie jej wzrok pada na Boba - w "adamowym" stroju.
- Matko święta… - Grzelakowa jest w szoku. - Co pan tutaj robi?!
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek - w 699. odcinku "Barw szczęścia"… Ciekawi finału? Wieczorem, zapraszamy przed telewizory!