Gdy pracownice żądają podwyżki, Maria obiecuje im pomóc. Chce wynegocjować zmiany w kontrakcie i zdobyć w ten sposób dodatkowe pieniądze. Prosi tylko, by dziewczyny dały jej trochę czasu… A sprzątaczki zbiorowo odchodzą z pracy - bez uprzedzenia. Wieczorem, do biurowca zagląda tylko Marzena… A Kostrzewski robi Marii ostrą awanturę!
- Może mi pani wyjaśnić, co się dzieje?! Zgadzam się na spotkanie, żeby omówić kwestie podwyżki, a potem do pracy przychodzi tylko jedna pracownica! A gdzie reszta? Ona jedna wszystkiego nie ogarnie!
Maria bezradnie rozkłada ręce:
- To tylko przejściowe kłopoty…
A biznesmen rzuca krótko:
- Oby tak było… Inaczej zrywam umowę!

Pyrka jest załamana. I nie może uwierzyć, że dziewczyny naprawdę ją zdradziły…Gdy rozmawia z Marzeną, z trudem hamuje łzy:
- Wczoraj obiecały, że zostaną u mnie w firmie! Mówiłam, że postaram się załatwić podwyżkę… A one nawet nie dały mi szans spróbować!
- Wiem, że to świństwo z ich strony...
- Tyle lat u mnie pracowały… Gdzie ich lojalność?! Przecież tak się nie robi!

Co wydarzy się dalej? Odpowiedź poznacie tylko na antenie TVP 2 - w premierowych odcinkach "Barw szczęścia"!