O poranku, Stefan opowiada żonie o swoich wątpliwościach…
- Rozumiem wyjazd na tydzień, na dwa… Ale jej już nie ma prawie miesiąc!
- A ty z góry zakładasz, że to oznacza coś złego?
- Owszem. Mieszka w domu faceta, którego ledwo zna!
Górka, zirytowany, podnosi głos. Jednak Oksana problemu nie widzi:
- To jej adwokat. Krzywdy jej nie zrobi...
- Ksawery też prawnik i co? Zrobił jej krzywdę! Może to choroba zawodowa. Czują się bezkarni, bo znają wszystkie kruczki prawne!
- On z nią nie mieszka… Tylko użyczył jej swój dom.
- I może oczekuje czegoś w zamian! Nie ma nic za darmo na tym świecie…
- Mówisz tak, bo jesteś uprzedzony do prawników.
- Do wszystkich facetów, których wybiera moja córka! Adam, Sam, Ksawery… Jeden gorszy od drugiego!

Kilka minut później, zdenerwowany, Stefan wychodzi w końcu z domu… I kieruje się prosto do mecenasa Wolskiego!
- Miło pana poznać… Kasia dużo o panu mówiła!

Sławek na powitanie uśmiecha się i wyciąga rękę… A Górka nie kryje swojej niechęci.
- Pan tyle dla niej robi… Nie wiem właściwie, jak mam to rozumieć?
Senior zerka badawczo na mężczyznę… I kilka minut później, stawia sprawę jasno:
- Wydaje mi się, że moja córka nadużywa pana gościny!

Stop! Więcej nie zdradzimy. Jak zakończy się spotkanie Górki i Wolskiego? Emisja odcinka numer 475 już w środę - zobacz koniecznie!