
Data publikacji: 2012-08-24
- Właściwie, to mogłabym zostać waszym menadżerem! - Kozłowska od razu ma tysiąc pomysłów. - Przecież to menadżer wszystkiego pilnuje, jest głową biznesu, przewodnikiem dla stada… Wiecie, ile czasu spędziłam na piciu kawy we włoskich kawiarniach? A przecież Włosi znają się na tym najlepiej! Odpowiednio podana kawa, do tego małe ciasteczko i obowiązkowo szklaneczka wody…
- A woda po co? - Róży udaje się w końcu wtrącić pytanie.
- Żeby przepłukać usta! Żeby z każdym łykiem poczuć smak tych doskonale prażonych ziaren… Ze mną nigdy nie zabraknie wam syropu!
Jola, z radosnym uśmiechem, planuje podbój rynku. I myśli nawet o otwarciu kolejnych lokali:
- Marka! Stworzę nową markę: Dobre czasy!
Jednak Basia jej zapędy hamuje…
- Myśmy bardziej myślały o zwykłej pracownicy… Prawda, Różyczko? A nie o menadżerze!
Jaki będzie finał? Czy Jola - jako pani menadżer - zostanie w kawiarni na dłużej? A Basia i Róża będą jej potulnie słuchać, niczym stado naiwnych owieczek? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2!