
Data publikacji: 2012-11-02
Gdy Sara wychodzi z klubu, czeka na nią niespodzianka. Gorące rytmy, bębny, muzycy w barwnych strojach i… Bob w roli wokalisty! Ukochany daje porywający koncert - a w finale, błaga dziewczynę o wybaczenie.
- Sara… Forgive me! Chciałem cię prosić o wybaczenie, a muzyką umiem mówić najlepiej…
I po chwili, dodaje z pasją:
- Sara, ja to wszystko przemyślałem! Byłem głupi, żałowałem, że wtedy tak łatwo odpuściłem z Adamem… Myślałem, że jesteście razem, że nie mam szans. A kiedy teraz dowiedziałem się, że jego nie ma, to pomyślałem, że możemy być razem!
Tymczasem Daniel też się nie poddaje… I szykuje dla dziewczyny nietypowy prezent. Kilka godzin później, zagląda do jej mieszkania i wręcza Sarze plastikowy pojemnik:
- Wiem, miałem nie przychodzić, ale… Zrobiłem gołąbki według twojego przepisu, z nadzieniem z mielonych orzechów i… Chciałem, żebyś spróbowała!
A sekundę później, szczerze wyznaje:
- To po prostu silniejsze ode mnie… Musiałem cię zobaczyć!
Co na to Sara? Czy wybierze któregoś z adoratorów - i znów zaufa miłości? Odpowiedź wkrótce…