
Data publikacji: 2012-12-18- Jak było na Mazurach? Nieźle - Marta próbuje jednym słowem zamknąć niewygodny temat. Elżbieta bezbłędnie wyczuwa nastrój córki, ale Marta próbuje ją przekonać, że to tylko zmęczenie. - Nie jestem smutna. Wydaje ci się. Nie tryskam entuzjazmem, bo jestem zmęczona. Później wszystko ci opowiem, dobrze? - prosi na granicy łez i odkłada słuchawkę.
Aby nabrać dystansu do sprawy i trochę ochłonąć, Marta postanawia wyjść na spacer. Nie wie, że w zaparkowanym pod domem samochodzie obserwuje ją Chowański...
Jak to wszystko się zakończy? Zapraszamy na SCENĘ PRZEDPREMIEROWĄ z odcinka 847.