- Ojciec dziecka pojawił się na horyzoncie, a ty znowu masz wątpliwości, czy sobie poradzisz.
- Sławek nie ma z tym nic wspólnego. Ale faktycznie się boję - przyznaje Kasia.
- Kasia po co ta dyskusja? Chcesz, żeby twoje dziecko miało ojca to dzwoń do Sławka.
- Sławek nie chciał dzieci...
- Ale znowu się kręci wokół ciebie. Może zmienił zdanie?

Okazja, by się o tym przekonać trafia się kilka minut później. Do Kasi dzwoni Sławek, by porozmawiać o Marlenie. Umawiają się na spotkanie, a Diana wychodzi, by zostawić ich samych. Nie ma przy tym żadnych wątpliwości:
- Coś mi się wydaje, ze ta Marlena to tylko pretekst. Zobaczysz, co się będzie działo: padnie na kolana. Powie, że się zmienił i poprosi, żebyś dała mu szansę.
I wydaje się, że ma rację! Gdy tylko Kasia i Sławek kończą temat Marleny, prawnik nieśmiało zagaduje.
- Co byś zrobiła, gdyby to było nasze dziecko? - pyta wskazując na jej brzuch. - Dałabyś mi, nam, jeszcze szansę? Pomyślałem, że moglibyśmy zacząć wszystko od nowa.
- Dlaczego? Skąd ta zmiana? Nie chciałeś dziecka, bo to kłopot.
- Zmieniłem zdanie - Wolski patrzy jej prosto w oczy, ale z miny Kasi trudno cokolwiek wyczytać.
- Mam ci uwierzyć na słowo?

Przed Kasią trudna decyzja. Głośno przyznała się do tego, że boi się samotnego macierzyństwa, ale nagła przemiana Sławka może być tylko chwilowa. Z jednej strony powrót do niego wydaje się być dobrym rozwiązaniem, ale związek z rozsądku to dobry pomysł? W poniedziałek zapraszamy na 872. odcinek „Barw szczęścia” - bądźcie z nami!