
Data publikacji: 2013-02-21
W domu Marii Krystyna poznaje Teresę, którą udaje jej się owinąć wokół palca jednym komplementem.
– Nie do uwierzenia, że jest pani mamą Marysi. Świetnie pani wygląda!
Chwilę potem Krystyna ciężko wzdycha sygnalizując Marii, że zaraz rozpocznie monolog o swoim ciężkim życiu z niewdzięcznym synem.
– Normalnie nie powiedziałabym na Marka złego słowa. Ale teraz serce mi się kraje. Co w niego wstąpiło? Nigdy wcześniej tak mnie nie traktował – zastanawia się nad tym, dlaczego syn odmawia jej noclegu. – Muszę przeprowadzić gruntowne badania, a nie stać mnie na hotel. Wie pani, ile sobie liczą za noc w Warszawie?!
Po wyjściu Krystyny, Teresa jest oburzona.
- Żeby tak potraktować matkę… Dobrze wychowanie nakazuje, żeby ją szanować! - po chwili dodaje z przekąsem - Jeśli Marek tak traktuje własną matkę, to jak będzie za kilka lat traktował ciebie?
Te słowa dają Marii do myślenia...
Stop! Więcej nie zdradzimy. Czy Krystynie uda się rozdzielić Marię i Marka? Odcinka nr 886 nie można przegapić – już w piątek o 20.05 tylko na TVP2!