
Data publikacji: 2013-03-12
– Co to za kobieta dzwoniła? – pyta od razu Małgorzata, gdy Bogdan kończy rozmowę. Zauważa na jego twarzy lekkie oznaki speszenia.
– Dyrektorka Domu Dziecka w Blaszkach. Znajoma Ani.
– A czego od ciebie chciała? – przesłuchanie rozpoczyna się w najlepsze.
– Mieli awarię prądu. Nikt nie potrafi tego naprawić. Pojadę, zobaczę, co tam się stało.
– A ty się na tym znasz?
– Trochę – odpowiada lekko zirytowany Bogdan i wychodzi. Żona odprowadza go ciekawskim wzrokiem.
W Blaszkach okazuje się, że Bogdan zna się na elektryce lepiej niż myślał. Szybko opanowuje sytuację i w domu dziecka znowu wszystko działa jak należy. Trudno się dziwić zadowoleniu Alicji, która nie może się nachwalić Zwoleńskiego.
– Super! Taka jestem panu wdzięczna, panie Bogdanie. Z pana jest złota rączka. Taki mężczyzna w domu to skarb. Żona musi być dumna.
Słowa dyrektorki peszą Bogdana.
– Drobiazg. Nie ma o czym mówić.
– Nie wiem, jak się panu za to wszystko odwdzięczę.
– To przecież wszystko dla dobra dzieci... – odpowiada z uśmiechem Bogdan, ale jego spojrzenie mówi coś zupełnie innego. Spogląda na Alicję z wyraźnym zainteresowaniem i nie potrafi tego ukryć.
Wieczorem po skończonej pracy Bogdan wraca do domu i wręcza zaskoczonej żonie bukiet pięknych kwiatów...
Trudno się dziwić Małgorzacie i jej zdziwieniu na widok kwiatów. Skąd ten nagły przypływ czułości ze strony męża? Czyżby czuł się czegoś winny? A może chce przed nią coś ukryć i próbuje zamydlić jej oczy? Jak dalej rozwinie się znajomość Alicji i Zwoleńskiego? Po odpowiedzi zapraszamy do TVP2. Od poniedziałku do piątku o 20.05.