Maciej wcieli się w rolę Mateusza, syna Krystyny, która od lat przyjaźni się z panią Nadią. Mateusz okaże się zupełnie inny niż jego uprzedzona w stosunku do Kai matka. Sympatyczny i dobrze wychowanym kawaler będzie wodził wzrokiem za Jakubowską nie zważając na przykre komentarze matki.
A skoro o mamach mowa. W rolę surowej Krystyny wciela się Teresa Marczewska - prywatnie też matka Macieja! Dlatego widzowie „Barw...” będą mieli okazję podziwiać prawdziwy aktorsko-rodzicielski duet!
Aktor wychował się za kulisami teatrów. Jako dziecko bywał na planie filmowym. Ale jako syn aktorki i reżysera nie chciał być artystą, ale milionerem.
- Nie chciałem mieć z tym nic wspólnego! Chciałem być obrzydliwie bogatym biznesmenem. Poszedłem do liceum o profilu ekonomiczno-językowym. Ale po dwóch miesiącach zrozumiałem, że tylko dlatego jest fantastycznie, ponieważ w perspektywie jest szkolny festiwal teatralny. Kiedy się zaangażowałem całą parą, zrozumiałem, że tkwię w teatrze po uszy, a ekonomia kompletnie mnie nie interesuje - powiedział aktor w jednym z wywiadów.
I tak Maciej Marczewski poszedł w ślady całej artystycznej rodziny. W 2002 roku ukończył wydział aktorski Akademii Teatralnej w Warszawie. Od 2003 roku jest aktorem Teatru Współczesnego. Można było go zobaczyć w takich produkcjach jak "Ile Waż koń trojański?", "Londyńczycy" czy "Kryminalni". A niedawno dołączył do obsady serialu „Na dobre i na złe”, gdzie w piątki widzowie TVP2 mogą oglądać go jako zazdrosnego męża doktor Agaty. Tymczasem my zapraszamy na jutrzejszy odcinek „Barw Szczęścia” z udziałem Maćka i jego mamy.
Zobacz galerię aktora na stronie serialu "Na dobre i na złe"