Więcej szczęścia ma wcielająca się w postać serialowej Górki - Kasia Glinka. W realu bowiem tworzy ze swoim mężem - Przemkiem - wzorcowy związek.. Aktorka chętnie opowiada o tym, jak tego dokonali...
- Chyba chodzi o to, żeby na co dzień nie zapominać o sobie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy razem dwadzieścia cztery godziny na dobę, czy spotykamy się raz na tydzień, bo to różnie bywa. Zdarzają mi się długoterminowe wyjazdy. Wtedy tak dla mnie, jak i dla mojego partnera ważne jest, żeby myśleć o sobie.
Mąż Kasi oswoił się z częstymi wyjazdami żony, szczególnie że po każdym z nich następują radosne powitania.
- Wypracowaliśmy metodę, która nam to wynagradza. Kiedy już trafi się wspólny czas, staramy się go jak najlepiej wykorzystać. Na pewno nie leżymy na kanapie przed telewizorem. Zazwyczaj staramy się zmienić otoczenie. Lubimy aktywnie spędzać czas, więc jeśli jest to zima, jedziemy na narty, jeśli lato, wyjeżdżamy pod Warszawę. Uwielbiamy spacerować po lesie, przenocować w przypadkowych miejscach. To nasza odskocznia. Wydaje mi się, że jest dużo łatwiej, kiedy ma się z partnerem podobne zainteresowania. Wolny czas możemy spędzić razem, bez potrzeby dzielenia go na tak zwane kompromisy - ty idziesz do kina, a ja na basen.
Miłość to w związku podstawa. Co zrobi Ksawery, który nie umiał tej miłości pielęgnować? Czy na kłamstwie i zdradzie można dalej budować szczęście? Oglądajcie „Barwy...” i sprawdźcie, jaka przyszłość czeka Kasię i Ksawerego. Zapraszamy.