- Postać Anny jest określona. Zawsze czeka na mnie w garderobie razem z kostiumem - śmieje się w jednym z wywiadów.
I choć w wielu sprawach się z nią zgadza, to podziwia ją za ogromną cierpliwość do męża...
- Jako matka i żona mamy podobne problemy. No może mój mąż nie jest tak apodyktyczny jak ten grany przez Bronka Wrocławskiego, ale też często mamy rożne zdania (śmiech). Człowiek jest tak nieprzewidywalny i złożony, że przez całe życie odkrywamy samych siebie.
Anna odkryła w sobie również duże pokłady siły, aby pomagać innym. Włączyła się w problemy Żanety i jej rodziców, teraz spróbuje wpłynąć na ojca Jacka. Czy wtrącanie się w cudze sprawy wyjdzie jej na dobre? Oglądajcie serial, aby się przekonać.