- Aktorstwo może być fascynującym zajęciem, jeżeli traktuje się je jako pasję, a nie fabrykę do zarabiania pieniędzy. Ale zawód reżysera polega na tworzeniu własnych światów, jest szerszym spojrzeniem na rzeczywistość. Chciałem poopowiadać swoje własne światy - zdradza artysta w wywiadzie dla "Metra".
- Kiedy zdawałem do szkoły teatralnej, nie miałem zielonego pojęcia, czym tak naprawdę jest teatr. Chadzałem do teatru, widziałem, że tam aktorzy chodzą po scenie, coś mówią, mnie to czasami wzrusza, czasami bawi. Dopiero, kiedy przyjrzałem się temu od środka, dowiedziałem się, jakie teatr może nieść emocje - dodaje gwiazdor.
W "Barwach szczęścia" też emocji nie zabraknie! I to właśnie dzięki Cezaremu… Czy Magda i Malwina poradzą sobie z niebezpiecznym szantażystą? Odpowiedź już wkrótce…