Wcielający się w Łukasza - Paweł Deląg - uwielbia gotować, bo to przyjemne zajęcie, które zbliża ludzi. Nigdy nie bierze się za gotowanie z przymusu czy z rutyny - ta czynność ma dostarczać przyjemności. A Pawła wręcz uspokaja.
Co ciekawe, nie jest to męskie gotowanie bez zmywania. W kuchni aktora zawsze musi być porządek. Naczynia odkłada na swoje miejsce, a przed podaniem dania, wszystko już lśni. Chętnie się też uczy. Czasem prosi o konsultację i gotuje z komórką przy uchu.
- Jestem bardzo ambitny i skrupulatny - by nauczyć się robić sushi, zapisałem się na kurs. Ale krytycznie przyznaję, że wciąż nie jestem mistrzem. Doceniam rolę dodatków. Kawior do blinów, zioła do mięs, szalotka, cytryna - to może zmienić cały smak - objaśnia fachowo aktor w wywiadzie dla miesięcznika "Twój Styl".
Męskie gotowanie to już tradycja u Delągów.
- Paweł junior już dobrze czuje się w kuchni i wie, że to męskie. A ja mam chyba talent po swoim tacie - wyjaśnia aktor.