- Przez kilka lat studiowaliśmy na jednym roku w warszawskiej Akademii Teatralnej, potem trafiliśmy oboje do Teatru Narodowego, gdzie często zdarza nam się grać w jednym przedstawieniu - opowiada Patrycja w wywiadzie dla Tele Tygodnia. - A teraz występujemy w jednym serialu. Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego układu niż gra z osobą, którą tak dobrze znam i lubię!
W "realu" bardzo się lubią, w serialu - ona go kocha, a on jej nienawidzi. Karolina tak łatwo Pawłowi i Julii nie odpuści. A zakochana i skrzywdzona kobieta jest zdolna do szalonych posunięć! Jeśli chcecie wiedzieć, jakich - oglądajcie kolejne odcinki "Barw szczęścia".