Pilne sprawy wymagają nagłych rozwiązań. Przekonuje się o tym Marta, do której w sobotę dzwoni szef i prosi o pomoc w przygotowaniu oświadczenia potrzebnego na poniedziałek rano. Jak przystało na sumienną pracownicę, Marta zaprasza Mikołaja do siebie, by w spokoju mogli popracować nad tekstem.