Sonia zdradza Dominice, że – mimo „sygnałów alarmowych” - zdecydowała się Robertowi wybaczyć. W finale dziewczyna prosi jednak Sebastiana o radę, planując ukrycie w domu kamerki… Cezary wyznaje Jerzemu, że ma spory problem ze spłatą długu Rawiczowej i jego matka może w końcu stracić stadninę.

Sonia zalicza kolejną kłótnię z Robertem – tak ostrą, że Dominika, widząc jej siniaki, od razu chce ją wysłać na obdukcję - a później ogląda dzięki Darkowi nagrania z osiedlowego monitoringu… i w finale odkrywa, że w jej domu regularnie bywa nocami Bazylow. Tymczasem Bruno zaprasza Karolinę na romantyczny wieczór i ma dla ukochanej sporą niespodziankę: oświadczyny.

Stański, mimo wątpliwości, zgadza się, by Justin został jednym z inwestorów. Skotnicki szybko jednak odkrywa, że Bruno cały czas ukrywa przed nim informacje dotyczące hotelu i w końcu prosi Kajtka, by został jego szpiegiem. Darek żąda od Stefaniaka, by zapłacił za lusterko, które zniszczyli w nocy jego goście - na dowód przedstawiając nagrania z monitoringu i grożąc włączeniem do sprawy policji. A Sonia dowiaduje się dzięki temu, że Robert wcześniej ją okłamał...

Stefaniak nadal jednak dziewczynę okłamuje i sprytnie ukrywa fakt, że nie byli wcale sami... Bruno denerwuje się, czekając na decyzję sądu w sprawie jego kontaktów z Tadziem. A później Justin zaskakuje Stańskiego ofertą zakupu udziałów w hotelu. Żabcia spotyka natomiast przypadkiem Wilka, który doskonale pamięta, że to właśnie przez nią stracił możliwość zarobienia na stadionie…

A Skotnicki postanawia w finale udziały w hotelu kupić dla siebie… i przejąć dzięki temu władzę. Po pracy chłopak po raz pierwszy gości w swoim domu Olę… Żabcia z Brodą nadal mają powód do zmartwienia, bo ich menu dla budowlańców okazuje się trudne do strawienia. Tymczasem Stefaniak znów organizuje wieczór „tylko we dwoje” i podaje Soni narkotyk, by o poranku niczego nie pamiętała. A jego „ukochana” - nieświadoma, że partner cały czas ją wykorzystuje – wyznaje Dominice, że... pragnie mieć z Robertem dziecko.

Emilka zdaje sobie sprawę, że Pola stała się jej „konkurencją” i nagle zaczyna okazywać przez to Emilowi chłód - do tego stopnia, że ten uznaje ją za „rozkapryszoną primadonnę”. Dominika znów zajmuje się Matim, podczas gdy Robert nadal sprytnie manipuluje Sonią i – na zlecenie Bazylowa - namawia dziewczynę na kolejny „romantyczny” wieczór…