• 
• Iwona odetchnie z ulgą, bo Kępski przejdzie w końcu przeszczep wątroby i operacja zakończy się sukcesem. Tuż przed zabiegiem Wiktor zrozumie jednak, że obaj z ojcem naprawdę mają niewiele wspólnego… Zamiast szczerze porozmawiać z synem o uczuciach, biznesmen wezwie do szpitala notariusza i przepisze na chłopaka cały swój majątek. A Wiktor w finale jego pieniądze odrzuci – i będzie gestem Tomasza naprawdę zraniony.

• 
• - Od tej pory wszystko, co posiadam, jest twoje... - Nie oddaję ci wątroby dla pieniędzy... Chcę, żebyś żył! - Przepraszam... Przepraszam cię, synu…

• 
• Tymczasem Grażyna – matka Wiktora - złoży na Iwonę oficjalną skargę i lekarka będzie musiała złożyć wyjaśnienia przed specjalną komisją. A Hubert, gdy dowie się o problemach siostry, od razu się zaniepokoi. - Jeśli Izba Lekarska działa tak błyskawicznie po złożeniu skargi… to naprawdę możesz mieć kłopoty. - Ale nie zrobiłam nic złego! Nie złamałam etyki lekarskiej… - To oceni komisja... - W tej chwili najważniejsze jest życie Tomka i jego syna... Resztą będę się martwiła później!

• 
• Z kolei Witek wyzna ojcu, że coraz bardziej niepokoi się o Michalinę – przez wpływ, jaki wywiera na nią praca z Rymanem. - Ona teraz żyje jak w jakiejś sekcie: tylko rola, ewentualnie rola lub rola! - Tak ujęte brzmi... jak pasja. - Raczej obsesja – o niczym innym nie da się z nią pogadać i nie widzi, że Ryman to zwyczajny świr!

• 
• Reżyser zacznie dziewczynę faworyzować, dawać młodej „gwieździe” dodatkowe rady – sam na sam… Aż w końcu, podczas jednej z „nieoficjalnych” prób, spróbuje namówić Michalinę, by… wykonała przed nim striptiz! - Oddaj się roli... W pełni. Całą sobą. Psychicznie i fizycznie... - Robię to… Jeśli nie widać, to powiedz, co mam zrobić? - Nie wiem, czy jesteś już gotowa… - Jestem, tylko powiedz! - Rozbierz się…

• 
• A nastolatka, zmieszana, straci nagle całą pewność siebie. - Ale... po co ta nagość? Nie ma takiej sceny w spektaklu… - Dla artysty życie to scena. Nie ma podziału. - Ale… tu jesteśmy sami… - No właśnie! Jak chcesz otworzyć się przed publicznością, skoro nie potrafisz przede mną?

• 
• Sporo emocji w nowym tygodniu czeka też Łukasza, który zacznie kolejne dziennikarskie śledztwo – w sprawie fermy norek pod Borkami. Sadowski zatrudni się w firmie Doleckiego pod przykrywką – jako zwykły robotnik Łukasz Kozłowski. - Pracował pan kiedyś na fermie? - Robota jak każda, nie? Powiecie, co trza robić, to zrobię... I tyle. - To lubię słyszeć! A Kasia, widząc nowy „image” męża, będzie w szoku.

• 
• - O matko! - Spokojnie, to tylko ja! (...) Tak groźnie wyglądam? Czyli kamuflaż udany! - Kochanie… Boję się kłopotów.(...) Pakujesz się w niebezpieczne środowisko i nie da się przewidzieć wszystkiego, co na ciebie tam czeka. - To nie są gangsterzy, mafia, tylko hodowcy zwierząt... Nieprzesadnie dzikich. - Nie lekceważ zagrożenia... - Przysięgam: codziennie wrócę do domu cały i zdrowy!(…) Dam sobie radę. Muszę zebrać dowody na okrutne traktowanie norek na fermie... Zza biurka tego nie zrobię.

• 
• Za to w finale: kolejne spotkanie z Jowitą! W premierowych odcinkach Justin przedstawi koleżankę swojemu szefowi – Zaborskiemu. A Rafał od razu się dziewczyną zainteresuje… Zwłaszcza, że Jezierska bez trudu połączy biznes z flirtem. - Mam ochotę… posmakować rarytasów z piwniczki Jowity… - Nie ma problemu... Zapraszam na degustację!

• 
• - Lubię zdecydowane kobiety... - A ja facetów, którzy wiedzą, czego chcą… Duże pieniądze – i spore ryzyko, bo Rafał nie jest wzorem uczciwości… Jak zakończy się kolejna „przygoda” Jowity? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!