• 
• Przede wszystkim Kępski zabierze Iwonę na szaloną randkę... - Jak to się stało, że taka mądra, odważa, piękna kobieta jest sama? - A jak to się stało, że taki romantyczny, zaradny, przystojny mężczyzna jest sam? - Widocznie nie trafiliśmy na siebie. Ale lepiej późno niż wcale… - Aż tak późno wcale nie jest… - To już nie czekajmy ani chwili dłużej…

• 
• Z kolei Gabi stoczy w pracy ostrą walkę z profesor Kujawiak. Była dyrektorka wykorzysta fakt, że Niedzielska daje Witkowi korepetycje i zacznie głośno sugerować, że jej następczynię łączy z uczniem „dwuznaczna” relacja - po to, by zrujnować jej reputację. Zirytowana, dziewczyna o wszystkim opowie od razu Sałatce. - Kujawiak do końca swoich dni w szkole będzie mi zatruwać życie!

• 
• Następnego dnia, gdy koleżanka znów ją zaatakuje, Gabi naprawdę wybuchnie. - Nie życzę sobie takiego traktowania!(...) Nie zrobiłam nic, z czego musiałabym się przed panią tłumaczyć! - Przede mną nie... Ale kuratorium mogłoby już być zainteresowane, nie sądzi pani?

• 
• Tymczasem Sławkę w nowym tygodniu czeka prawdziwy szok! Gdy Jezierska zacznie pracę w Feel Good, w ciągu zaledwie kilku godzin spowoduje tyle katastrof, że będzie o krok od załamania. Justin cały czas będzie jednak przyjaciółkę wspierać - i pocieszać, gdy niemal zaleje się łzami.

• 
• - Ciągle coś zawalam i psuję, Radek ma pretensje… Nie nadaję się do tej pracy! Do żadnej się nie nadaję!(…) Jestem beznadziejna, kompletnie do niczego! - Nieprawda. Jesteś inteligentna, mądra i piękna... Nie wiesz tego? Naprawdę?... Wiem, początki bywają trudne, ale jestem pewien, że dasz sobie radę! Bo kto, jeśli nie ty, Sławka? Ja zawsze będę ci kibicował... Możesz na mnie liczyć! - Nie masz pojęcia, jak się cieszę, że mam cię w pobliżu... Jesteś moim jedynym przyjacielem, wiesz?

• 
• A w finale: kłamstwo, szantaż i naprawdę grube pieniądze. W premierowych odcinkach Bruno zrozumie, że Rafał znów go oszukał… bo „kolekcjoner sztuki”, którego przyprowadził ostatnio do hotelu – Jacek Wieczorek (w tej roli Michał Hołub) – tak naprawdę jest pośrednikiem w sprawie łapówki. - Przejdźmy może do interesów... Jak pan wie, jest chętny świadek na wzięcie winy na siebie. Zrobi to za zapewnienie dobrego startu w dalsze życie. - Tak, wiem. To moja była pracownica…

• 
• - Żeby nie było śladów, dokonamy zamiany. Pański jacht za mój luksusowy samochód… - Gdzie jest haczyk? Wartość samochodu jest niższa od jachtu? - Wartość samochodu wynosi zero, bo to powypadkowy złom. Samochód jest rozbity, ale szkoda nie jest zgłoszona. Zrobi pan to za kilka dni, zanim zdąży pan go ubezpieczyć… - Rozumiem… Nieszczęśliwy zbieg okoliczności… Czy „transakcja” dojdzie do skutku - a prokurator, z braku dowodów, w końcu podda się i zostawi Stańskiego w spokoju? Ciekawych zapraszamy do TVP2!