Jaworski odkrywa, że Krystyna nadal go oszukuje i w nocy próbuje grać w sieci. Gdy senior wychodzi na chwilę z domu, chora postanawia usunąć z komputera blokadę rodzicielską zainstalowaną przez męża. O pomoc prosi Emila, nieświadomego, jak wielkie to oznacza kłopoty. Z kolei Janka o poranku wprasza się do Mariusza na śniadanie, podczas gdy Kasia na cały dzień zostaje w Warszawie.

Rawiczowa w końcu uznaje argumenty Cezarego i zgadza się na sprzedaż stadniny, świadoma, że i tak straci ją przez długi. Później nagle postanawia przeprowadzić się do syna, by zacząć nowe życie, czym kompletnie zaskakuje jego i Natalię. Z kolei Kasia jedzie do sądu na rozprawę w sprawie wypadku i w finale oddycha z ulgą, ponieważ dostaje wyrok w zawieszeniu.

Jaworski obawia się, że mroczna historia morderstwa uniemożliwi mu ponowny wynajem mieszkania. Równocześnie spotyka się z Luizą i Aro, próbując zainteresować ekologów budową Wilka. Justin z kolei nieustannie wspiera Olę, aż w końcu namawia dziewczynę, by została u niego na noc.

Kowalscy nie ustają w walce o dobro Mateusza, choć nie opuszcza ich lęk, że sąd może odebrać im chłopca. Natomiast w śledztwie następuje przełom: Marcin aresztuje w końcu Bazylowa, który jednak całą winą za wykorzystywanie Soni obarcza Roberta. Sytuacja dziewczyny z kolei drastycznie się pogarsza, gdy patolog wyklucza działanie w samoobronie.

Po zabiciu Stefaniaka, Sonia spędza noc na policji. Śledztwem w tej sprawie zajmuje się Marcin Kodur. W tym czasie Kowalscy zastanawiają się, jak przekazać prawdę Matiemu. Dominika, chcąc pomóc przyjaciółce, zatrudnia adwokata Klemensa. Sytuacja Soni jest bardzo zła.

Asia z Hubertem wybierają w końcu datę ślubu i zaczynają także planować wakacyjny, rodzinny wyjazd do Ameryki, choć Sokalska wyraźnie stresuje się na myśl o spotkaniu z Klarą. Tymczasem Sonia o poranku znów źle się czuje, coraz mniej ufa Robertowi i wyznaje nawet Dominice, że podejrzewa partnera o handel narkotykami.