
Data publikacji: 2009-11-18
W domu czeka na nią Alina. I to w nastroju "bojowym":
- Chciałam porozmawiać z tobą zanim przyjdzie Ksawery!
Zapraszamy na 341. odcinek "Barw szczęścia", a w nim...
Od słowa do słowa, Rybińska daje Kaśce lekcję "moralności". Tyle, że małomiasteczkowej.
- Zakrzew nie jest tak duży, jak Warszawa, więc nie jesteś tu anonimowa, jak tam. W stolicy możesz robić co się podoba i nikt się o tym nie dowie, ale tutaj... Tutaj nie. Tutaj musisz zachowywać się właściwie!
A gdy Kaśka jej słowa ignoruje, rozmowa robi się ostra!
- Nie udawaj, że nie rozumiesz! - Alina podnosi głos. - Głupia przecież nie jesteś.
- Dziękuję za komplement...
W głosie Kaśki słychać ironię, ale Rybińska na to nie zważa:
- Afera z policją i obnoszenie się po mieście znajomością z tym człowiekiem odbiło się echem po Zakrzewiu!
- Naprawdę?
Głos Kaśki jest spokojny, choć spojrzenie godne bazyliszka. Ale Rybińska, nie zrażona, "wykład" ciągnie dalej.
- Nie dopuszczę do sytuacji, żeby twoje... ekscesy nadwerężyły reputację mojego syna!
- Ekscesy?!
Stop! Jak "grzeczna konwersacja" potoczy się dalej? Odpowiedź już we czwartek - lepiej nie przegapić!