
Data publikacji: 2009-11-23
- Instruktorka fitness... Też mi coś! Co to za zajęcie? Nie uważasz, że Ksawery powinien związać się z bardziej wykształconą dziewczyną?
Spojrzenie, które Rybińska posyła mężowi, wątpliwości nie zostawia. Jedyna właściwa odpowiedź to: "Oczywiście, że tak!". Ale Waldemar wzrusza tylko ramionami.
- Od początku wiedziałaś, jaki zawód ma Kasia i jakoś ci to nie przeszkadzało...
- Bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, jaki ma charakter! - w głosie Aliny słychać rozdrażnienie. - Ta dziewczyna może narobić mu wstydu, jak zacznie wprowadzać ją w prawnicze środowisko. Sam dobrze wiesz, jacy to są ludzie! A Kasia nie ma obycia...
- Jak to nie ma obycia? - Rybiński jest zaskoczony. - Dziewczyna pochodzi z dużego miasta, podróżowała po świecie...
Ale żona argumentów słuchać nie zamierza.
- Ładne mi podróżowanie! Zamiast uczyć się, nosiła kufle w jakimś podrzędnym pubie w Londynie. To nazywasz obyciem?! No, to ja za to dziękuję bardzo...
Kilka godzin później, Alina zamienia słowa w czyny. Z jednej strony: planuje spotkanie Ksawerego z dziewczyną, w której zakochał się w gimnazjum. Pięknej Klaudii zalet nie brakuje. Nie dość, że jest delikatną blondynką - a Ksawery zawsze taki typ urody lubił - to jeszcze pochodzi z dobrego domu. No i w Londynie studiowała, a nie serwowała piwo.
A z drugiej: wpada na pomysł, jak "usunąć" Kaśkę na bezpieczną odległość. Z uśmiechem wylewnym i pełnym ciepła (niczym Wisła w środku zimy), wręcza dziewczynie prezent. Zaproszenie na kurs dla instruktorek fitness... na drugim końcu Polski! Ksawery podstępu w tym nie widzi:
- Uważam, że to bardzo ładny gest z jej strony!
Za to Kaśka dobrze wyczuwa intencje "mamuśki"... I zirytowana, rzuca krótko:
- A mnie się wydaje, że ona chce się mnie pozbyć!
Stop! Więcej nie zdradzimy. Czy Rybińska dopnie swego? Sprawi, że Kasia wyjedzie, a jej miejsce u boku Ksawerego zajmie piękna Klaudia? Odpowiedź już wkrótce...