
Data publikacji: 2009-11-30
- Chyba wychodzimy na prostą. Julka się zmieniła. Jest dużo cieplejsza, serdeczna...
Gdy dostaje zaliczkę - w związku z projektem filmu - od razu kupuje żonie prezent. Elegancki wisiorek, w dowód miłości. Razem z Norbertem i Justyną, Paweł chce zrobić ukochanej niespodziankę. Jedzie na uczelnię, jak na skrzydłach i... Julię dostrzega już z daleka - ale w ramionach Antonia! Profesor obejmuje dziewczynę i namiętnie szepcze jej do ucha:
- Powiedz, że mnie kochasz!
A Zwoleńska wcale mu się nie wyrywa...
Paweł jest w szoku. Przez chwilę stoi nieruchomo, jak sparaliżowany. Sekundę później, wybucha wściekłością.
- Zabiję go. Zabiję tego dupka!
Justyna od razu staje Zwoleńskiemu na drodze.
- Paweł, proszę cię, chodź do domu... Nie ma sensu na ulicy robić awantury!
Ale przyjaciel jej nie słucha. Zaślepia go zazdrość.
- Zostaw mnie! Słyszysz?! Puść mnie! Zniszczę sukinsyna!
Norbert chwyta Zwoleńskiego za ramię.
- To nic nie da... Narobisz sobie tylko kłopotów!
To scena, którą zobaczymy już we wtorek - w 347 odcinku "Barw szczęścia"! Jaki będzie finał? Uliczna bójka? Rozwód? Powrót do narkotyków? Jak zdrada Julii wpłynie na jej męża? Odpowiedź tylko na antenie TVP 2!