
Data publikacji: 2009-12-09
- Na wszelki wypadek wszystko ci zapisałam..
Walawska, powierzając córkę koledze, pełna będzie złych przeczuć. Ale to Roberta nie zniechęci.
- Poradzę sobie! - dziennikarz pośle Marcie ciepłe spojrzenie. - W redakcji mam więcej roboty, niż tutaj, z twoją królewną!
- Zobaczymy, co powiesz, jak wrócę...
- Będę rześki jak poranna rosa i wesoły jak skowronek!
Ale teoria to jedno, a praktyka - drugie. Niemowlak okaże się twardym "przeciwnikiem"... By zabawić Ewcię, Robert będzie się dwoił i troił. Odegra teatrzyk, przypali zupkę... Ale przede wszystkim, weźmie małą w ramiona. I cicho, z rozmarzonym uśmiechem, rzuci:
- Jak myślisz, czy kiedyś twoja mama mnie pokocha? Jest jakiś sposób, żeby ją do siebie przekonać? Co, mała? Pomożesz mi w tym?...
Dla Marty, córka jest największym skarbem. Czy otworzy serce na nową miłość - gdy zobaczy, z jakim oddaniem Robert opiekuje się Ewcią? Ciekawych zapraszamy do TVP 2...