
Data publikacji: 2009-12-10
- Przywiozłam coś... Nic takiego, drobiazg, ale chciałam podziękować za ten wyjazd. Szczególnie pani, bo wiem, że to był pani pomysł...
Górka wręcza Rybińskiej torebkę z upominkiem.
- Dziękuję, to bardzo miło z twojej strony - Alina posyła dziewczynie zdawkowy uśmiech. - A jak ci się podobało na kursie?
Kaśka podstępu nie wyczuwa - pytanie brzmi niewinnie. Radośnie, opowiada swoje "wrażenia":
- Bardzo! Profesjonalnie prowadzone zajęcia, świetni instruktorzy... Dużo się nauczyłam. Więc jeszcze raz bardzo dziękuję za ten prezent!
- A kłamać też cię nauczyli na jakimś kursie? - w głosie Rybińskiej słychać lodowaty chłód. - Bo świetnie ci to wychodzi... W ogóle tam nie pojechałaś, wiem to. I czekałam, aż sama nam o tym powiesz... Ale się nie doczekałam!
Stop! Więcej nie zdradzimy. Jaki scena będzie miała finał? Czy Ksawery stanie w obronie ukochanej? A może jego matka w końcu dopnie swego - i Kaśkę z Zakrzewia przepędzi? Odpowiedź już w najbliższy poniedziałek - zobacz koniecznie!