
Data publikacji: 2010-01-07
- To jakiś kawał?!
- Nie....
Maria odważnie wytrzymuje wściekłe spojrzenie męża.
- W takim razie kłamstwo! Przez telefon powiedziałaś mi, że czujesz się fatalnie i nie dasz rady wyjść o własnych siłach z kawiarni... Myślałem, że...
Romanowi brakuje słów. Ale żona wzrusza tylko ramionami:
- Bałam się, że jeśli powiemy ci prawdę, że czekamy tu obie, nie przyjdziesz.
- Czyli to był wasz wspólny pomysł? Co to ma być? Spisek?! - Pyrka nawet nie próbuje ukryć rozdrażnienia.
- Chciałyśmy z tobą porozmawiać - tym razem, głos zabiera Renata.
- O czym?!
- Chcemy, żebyś w końcu podjął decyzję. Bo tobie to może nie przeszkadza, ale my...
Lekarka zawiesza głos. Spogląda na Marię - a rywalka rozumie ją bez słów. I spokojnie zdanie kończy:
- My mamy już dosyć czekania.
- O jaką... decyzję wam chodzi? - Roman nerwowo poprawia się na krześle.
- O decyzję, co zamierzasz zrobić ze swoim życiem. Z naszym życiem! - Maria spogląda twardo na męża. - Chcemy wiedzieć, czy bierzemy rozwód i układasz sobie życie z Renatą...
- ...Czy wracasz do swojej rodziny - tym razem, zdanie kończy "ta trzecia".
- A zatem? - w głosie Marii słychać napięcie. - Powiesz w końcu, co zamierzasz?
Stop! Więcej nie zdradzimy Chcesz wiedzieć, jaki scena będzie miała finał? Zobacz 369. odcinek "Barw szczęścia" - już w poniedziałek!