
Data publikacji: 2010-01-12
- Który z was to zrobił?! - Ale co? - Stefan jest kompletnie zaskoczony. - Pytam, który z was podał Ksaweremu adres Kaśki w Londynie?! I radzę spieszyć się z odpowiedzią!
Górka wzrusza ramionami:
- Ja nie mogłem mu dać namiarów na Kaśkę, bo to było fizycznie niemożliwe! Nie było mnie w domu, kiedy Ksawery przyjechał, więc...
- Ale słyszałem, jak wieczorem Stefan dzwonił do niego! - Grześ "usłużnie" wchodzi przyjacielowi w słowo.
Stefan posyła koledze mordercze spojrzenie. Takiej zdrady się nie spodziewał! A Jadzia od razu chwyta trop:
- Dzwoniłeś? Po co do niego dzwoniłeś?!
Kilka minut później, obaj "podejrzani" w wyjaśnieniach plączą się, jak tuńczyki w sieci. Więc Górka stawia ultimatum:
- Do wieczora macie się dogadać! Ustalić jedną wersję... A potem powiedzieć prawdę!
Grześ chce zaprotestować, ale Jadzia nawet nie dopuszcza go do głosu.
- Wieczorem chcę mieć konkretną odpowiedź: który z was jest winien temu, że Ksawery zna adres Kasi!
- A, pytam oczywiście czysto teoretycznie... - Grześ nieśmiało zerka na gospodynię - Co czeka winnego?
- Piekło na ziemi!
To scena, którą zobaczymy już we środę - w 372. odcinku "Barw szczęścia"! Jaki będzie finał? Czy Grzesio wyzna swoje winy? A jeśli tak... Jaką poniesie karę? Ciekawych zapraszamy do telewizyjnej Dwójki!