
Data publikacji: 2010-04-29
- Chciałam podziękować za prezent!
Dziewczyna posyła Łukaszowi ciepły uśmiech. Ale mężczyzna wygląda na zaskoczonego.
- Jaki prezent?
- Ten, który stoi u mnie w garażu.
- Nie wiem, o czym mówisz!
- Przestań! Nie wygłupiaj się... Piękny ten ścigacz!
- Dostałaś od kogoś ścigacz? - w głosie Halickiego słychać zdziwienie. - Super! Zazdroszczę. I zazdrosny jestem...
Tymczasem Zwoleńscy też cały czas myślą o nietypowym prezencie... Małgorzata ma wątpliwości:
- Może to rzeczywiście nie Halicki?
- A kto?
- Nie wiem... Jakiś kolega ze studiów?
- Żartujesz? Kolega ze studiów? - Bogdan kręci energicznie głową. - Którego studenta stać na prezenty za kilkadziesiąt tysięcy?! A poza tym, taki prezent to można dać żonie, ale nie dziewczynie!
- Żonie? - tym razem, w głosie Zwoleńskiej słychać urazę. - Ja nigdy nie dostałam od ciebie takiego prezentu!
Kto okaże się hojnym Mikołajem? I czy Natalia nie będzie musiała kosztownego motoru zwrócić? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!