
Data publikacji: 2010-05-12
- Już dawno zrozumiałem, że jak ognia boisz się Piotra! A im bliżej rozprawy w sądzie, boisz się go coraz bardziej!
Romanowski już nie dba o to, jak bardzo jego słowa Martę ranią.
- Boisz się go do tego stopnia, że zaczynasz ulegać paranoi!
- Jak będę potrzebowała opinii psychologa albo psychiatry, zwrócę się do niego!
Walawska, zirytowana, podnosi głos. Ale Robert się nie hamuje. Wściekły, dorzuca:
- Czy ty nie widzisz, że Piotrek absolutnie świadomie, na zimno, próbuje cię wykończyć psychicznie?!
Tymczasem Walawski spotyka się z adwokatem. Prawnik ma nową strategię. Chce przekonać sąd, że Marta jest niezrównoważona. Nie panuje nad emocjami - i dlatego nie może opiekować się dzieckiem. Piotr, z początku, odmawia:
- Przecież to będzie świństwo z mojej strony! Nie zrobię w sądzie z Marty wariatki!
Ale mecenas szybko jego protest ucisza.
- Chce pan odzyskać córkę, czy nie? To pan jest odpowiedzialny za rozpad małżeństwa. A pańska żona jest dobrą matką. Więc nie mamy żadnego innego wyjścia, bo pan przegra...
Co dalej? Czy Piotr naprawdę wykorzysta dramat żony? Zaatakuje ją w sądzie - i zada cios, po którym Marta już nigdy nie wróci do równowagi? Odpowiedź już wkrótce... tylko na antenie TVP2