
Data publikacji: 2010-05-25
- Nie chcę ci odebrać praw do Ewy. Chcę tylko, żeby mieszkała u mnie na stałe, jak dotychczas... Walawska zaprotestuje:
- Nigdy się na to nie zgodzę! Ewa jest moją córką... I zostanie ze mną!
Ale mąż wzruszy tylko ramionami.
- Proszę, nie zmuszaj mnie, żebym posunął się dalej...
Po rozmowie z prawnikiem, Walawski będzie pewien swego. Jeśli sędzia dowie się, że Marta cierpi na załamanie nerwowe, na pewno nie odda jej córki...
Szczęście uśmiechnie się za to do dwóch, zakochanych par. Norbert z Justyną oficjalnie poproszą Zwoleńskich, by zostali świadkami na ich ślubie.
- Wiem, że ostatnio było między nami wiele nieporozumień... Ale jesteście naszymi najbliższymi przyjaciółmi!
Norbert spojrzy z nadzieją na Pawła... A kolega od razu wybuchnie radością:
- Stary, oczywiście, będę zaszczycony!
- Będzie kościół, biała suknia, kwartet smyczkowy, kwiaty...
Justyna, rozmarzona, zacznie ustalać z Julią szczegóły. A kilka godzin później... nastąpią kolejne oświadczyny!
W drodze do domu - na środku ulicy - Zwoleński padnie przed ukochaną na kolana.
- Paweł, wstawaj! Ludzie patrzą...
- Nie wstanę dopóki nie obiecasz, że zostaniesz moją żoną...
- Ale ja już jestem twoją żoną! - Julia będzie kompletnie zdezorientowana.
- Chciałbym cię prosić, żebyś została moją żoną na dobre i na złe - głos Pawła zadrży, od emocji. - Chcę, żebyśmy wzięli ślub kościelny.
- Mówisz... serio?
Stop! Więcej nie zdradzimy. Co jeszcze wydarzy się w kolejnym odcinku? Ciekawych zapraszamy do TVP 2 - już we wtorek!