
Data publikacji: 2010-09-15
Julia odkrywa, że Paweł chce pojechać po byłą kochankę do szpitala. I nawet nie próbuje ukryć złości.
- Nie rozumiem cię... Czy Karolina nie ma żadnej rodziny, przyjaciół? Dlaczego to ty musisz ją odbierać ze szpitala?! - Przecież Justyna mówiła ci, że rodzice Karoliny są za granicą...
Mąż zachowuje spokój. Nie chce kolejnej kłótni. Ale Zwoleńska się nie poddaje. W jej głosie słychać wyraźną niechęć.
- Mówiła mi również, że Karolina ma babcię. - Widać nie chce jej zawracać głowy! To pewnie starsza pani - Jasne! Woli zawracać głowę tobie, skoro jej na to pozwalasz! Nie udało się jej szantażem, to teraz bierze cię na litość... I jak widać, nowa metoda działa! - Julia, zdenerwowana, podnosi głos. - Już zapomniałeś, ile nerwów nas kosztowała?! Jak zatruwała życie nam i naszym rodzicom?! - Niestety, nie zapomniałem. - "Niestety"? Chyba się przesłyszałam? - Nie. Są momenty z naszego życia, o których naprawdę wolałbym zapomnieć... Ale nie tylko te związane z Karoliną - Paweł spogląda z napięciem na żonę. - Chyba wiesz, o czym mówię?
Julia zamiera. Z trudem panuje nad emocjami. Narkotyki, zdrada, rozstanie - złe duchy powracają...
- Umawialiśmy się, że nie będziemy sobie wypominać przeszłości.
W głosie Zwoleńskiej pojawia się chłód. A Paweł czuje, że posunął się za daleko.
- Przepraszam. Ale doszukujesz się w sytuacji z Karoliną drugiego dna... A ja po prostu nie potrafię stać obojętnie, kiedy mogę jej pomóc w tej trudnej sytuacji! - Mimo, że jej intrygi kosztowały moją mamę tyle pieniędzy? - Mieliśmy sobie niczego nie wypominać... - Sam zacząłeś. - Będziemy się licytować?!
Stop! Więcej nie zdradzimy. Jaki scena będzie miała finał? Najpierw kłótnia o Karolinę, później o pieniądze... Czy małżeństwo Zwoleńskich czeka kolejny kryzys? Odpowiedź już wkrótce!