
Data publikacji: 2015-09-25
- Dzieciaki uwielbiają Borysa. Opowiada im ciekawe rzeczy, to je rozwija moim zdaniem. Więc dlaczego miałabym nie skorzystać z jego pomocy?
Teresa jednak nie zamierza dłużej kryć swoich podejrzeń.
- Może ze względu na swojego męża?
Pyrka patrzy zaskoczona na matkę.
- Mamo, co ty sugerujesz?
- Marysiu, a jak myślisz? Zastanów się...
Taką scenę zobaczymy już w poniedziałek - w 465. odcinku "Barw Szczęścia". Co będzie się działo u Pyrków dalej? Po wizycie u Iwony, Maria będzie roztrzęsiona. Pokłócą się o Aleksandra. A Borys znów znajdzie się blisko, by ją pocieszyć...
- Nie martw się, to taki wiek, że zaraz się odkocha, potem znowu zakocha w kimś innym…
- Nie znasz Iwonki. Ona się naprawdę zaangażowała, widzę to... A kiedy Iwona jest zakochana, to... - Marysia przez chwilę się waha, ale ciągnie dalej. - Dwa lata temu próbowała popełnić samobójstwo z powodu nieszczęśliwej miłości.
Chwilę później walcząc ze łzami wyznaje.
- Tak bardzo się o nią martwię...
- Wszystko się ułoży. Jestem pewien... - mówiąc to Borys, mocno przytula Marysię.
W „przyjacielskim” uścisku widzi ich zszokowany Fryderyk. Zaskoczony uświadamia sobie, że Teresa nie myliła się co do intencji nowego "przyjaciela domu". Męska rozmowa będzie nieunikniona.
- Chciałbym pana prosić, żeby nie psuł pan tego, co wreszcie się poukładało.
- Nie rozumiem?
- Doskonale pan rozumie. Ja zawsze byłem po pana stronie, uważałem że ma pan czyste intencje, ale teraz widzę, że to moja żona miała rację – w głosie Struzika słychać determinację - Bo widzę, proszę pana, jak pan patrzy na Marysię!
Speszony mężczyzna nie spodziewał się takiego upomnienia.
- Nie wiem, co powiedzieć.
- Niech pan nic nie mówi, tylko uszanuje moją prośbę… I naszą rodzinę. Romana rodzinę!
Czy Borys podporządkuje się woli Fryderyka? Co tak naprawdę czuje Maria do przyjaciela Romana? Odpowiedź już wkrótce… tylko na antenie TVP 2!