Mariola przekonuje kolejne kobiety do udziału w sesji do charytatywnego kalendarza na rzecz poparzonego Tomka. Poza Aldoną zgłaszają się Celina, Jola, Lidka, Regina i – mimo początkowych oporów – Bożena i Kasia. Każda z pań znajduje osobistą motywację do zapozowania przed obiektywem.
Do hotelu Stańskich wprowadza się Rafał i od razu robi sporo zamieszania, bo ma ze sobą wielkiego psa. Bruno nie może pojąć, dlaczego jego dawny kolega nie mieszka z ciężarną partnerką i wcale nie przejmuje się, gdy dostaje od niej telefon, że zaczęła rodzić.