Poczwórny zastrzyk testosteronu!

back

Fanów „Barw szczęścia” czeka emocjonujące zakończenie obecnego i powitanie nowego roku. W grudniu do obsady serialu dołączą Mikołaj Krawczyk (Oliwier) i Włodzimierz Matuszak (Leon), a w styczniu Andrzej Niemyt (Darek) i Kamil Maćkowiak (Marcel). W nowych odcinkach z ich udziałem zawiążą się nowe romanse i w końcu wyjaśni historia zaginionej Walerii...

Mikołaj Krawczyk (zadebiutuje w 1367 odcinku) wcieli się w cenionego adwokata Oliwiera Jakubczyka, do którego z propozycją współpracy zwrócą się Natalia i Klemens. Będą chcieli założyć wspólny biznes związany z poradami prawnymi.

Zanim dojdą po porozumienia, pojawią się niesnaski i wątpliwości. Intuicja będzie podpowiadała Natalii, że z tym facetem coś jest nie tak, ale ostateczne ulegnie jego urokowi osobistemu do tego stopnia, że wylądują w łóżku. - Mój bohater skrywa tajemnicę - wyjaśnia Mikołaj Krawczyk. - Nawet ja do końca nie wiem, jakie są jego zamiary. Chciałbym, żeby w dłuższej perspektywie okazał się pozytywną postacią; to byłoby miłe rozczarowanie dla widzów.

Oliwier sprawia wrażenie człowieka, który uważa, że cel uświęca środki. Jest zdolny do wszystkiego, byleby osiągnąć to, co sobie założy. Postanowi zdobyć Natalię i nie przeszkodzi mu w tym nawet... żona.

W grudniu miłośnicy „Barw szczęścia” poznają również bohatera Włodzimierza Matuszaka (zadebiutuje w 1370 odcinku). Popularny aktor zagra Leona Małkowskiego związanego z wątkiem zaginionej Walerii. - Mężczyzna, którego gram, mieszka na wsi na Podlasiu, jest rolnikiem - opowiada aktor. - Jakiś czas temu spotkał na przystanku autobusowym zagubioną Walerię, która przedstawiła się jako Zofia Jankowska i nie bardzo wiedziała, gdzie jest i co ma ze sobą zrobić.

Leon, który nie przypuszczał, że rozmawia z zaginioną osobą, przyjął ją pod swój dach. - On samotnie wychowuje niepełnosprawną córkę. - wyjaśnia Włodzimierz Matuszak. - Pojawienie się Walerii to promyk nadziei w jego trudnym życiu. Koszykowa będzie mu pomagać w domu, gospodarstwie i w opiece nad córką - Elą. Stanie się nowym członkiem rodziny.

Szczęście przerwie pukanie do drzwi. Na trop Walerii wpadnie jej syn Bartek, który przyjedzie do gospodarstwa Małkowskiego, żeby zabrać ją do domu. - Pojawi się jak grom z jasnego nieba - opowiada aktor. - Mój bohater początkowo będzie z Bartkiem walczył słownie, bronił się, bo przestraszy się, że ktoś mu chce odebrać kobietę, która wniosła do jego życia powiew optymizmu. Trudno będzie mu uwierzyć w galimatias z zaginięciem i odnalezieniem Walerii.

Bohaterka Ewy Ziętek będzie przerażona zamieszaniem wokół siebie. Nagle w jej życiu pojawią się mężczyźni podający się za jej syna i narzeczonego, których nie pamięta; sytuacja ją przerośnie. Bartek i Stefan zrobią wszystko, by odzyskała pamięć i wróciła do domu, a czy tak się stanie okaże się w najbliższych odcinkach.

Na początku przyszłego roku w serialu pojawi się Kamil Maćkowiak (zadebiutuje w 1384 odcinku), znany z roli w „Kryminalnych” i „Oficerze”, wcieli się w Marcela. Jego bohater jest bratem Marleny. Przed laty, gdy byli bardzo mali, po śmierci rodziców trafili do domu dziecka, a potem do innych rodzin zastępczych.

- Marlena dowie się, że ma brata przez przypadek przy okazji przygotowań do ślubu. - uchyla rąbka tajemnicy Kamil Maćkowiak. - Postanowi odnaleźć go z pomocą przyjaciół… Marcel nie rzuci się jej w ramiona, będzie nieufny i antypatyczny.

- Jego zachowanie nie wynika z tego, jakim jest człowiekiem, tylko wiąże się z tym, w jakim momencie życia się znalazł. - tłumaczy swojego bohatera aktor. - Jego sytuacja jest trudna, musi zmagać się z wieloma problemami.

Marlena szybko przekona się, że odnalezienie rodziny nie zawsze oznacza szczęście. Z odcinka na odcinek Marcel będzie odsłaniał swoje tajemnice i niestety przysporzy siostrze wielu problemów, psując przy tym jej relacje z narzeczonym. A gdy pozna Martę, pojawią się kolejne zawirowania…

Do najodważniejszego z nowych wątków serialu dołączy Andrzej Niemyt (zadebiutuje w 1381 odcinku), młody aktor Teatru Nowego w Poznaniu, który w 2010 roku został obsypany nagrodami na XXVIII Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi.

Zagra zawodowego piłkarza Darka Janickiego ukrywającego przed opinią publiczną swoją orientację seksualną. - Mój bohater ma układ z modelką Romą; udają że są parą, bo oboje na tym korzystają - zdradza młody aktor. - Dzięki temu związkowi Darek może ukrywać, że jest gejem.

Wszystko zmieni się, gdy zamieszka niedaleko Władka. Z czasem stanie się jasne, że mają się ku sobie. - Wkradnie się uczucie, Darkowi zacznie zależeć na Władku, będzie zabiegał o jego względy - wyjawia Andrzej Niemyt. - Rozegra się w nim konflikt wewnętrzny. Zacznie się zastanawiać, czy nie poinformować opinii publicznej, że jest homoseksualistą. To bardzo ciekawa rola; przyjąłem ją, bo daje mi możliwość rozwoju.