Władek martwi się o Maćka, który zachorował w Kongo na malarię. Bezskutecznie próbuje się z nim skontaktować.
Krystyna jest wdzięczna Marii za zorganizowanie rodzinnego spotkania z Witkiem i w podzięce wręcza jej kosztowny naszyjnik. Z kolei Marek zaprasza żonę na romantyczną kolację do restauracji.
Do Bartka i Marleny wprasza się Artur, który chce w spokoju napisać pracę magisterską, bo dzieciaki jego dziewczyny za bardzo hałasują. Gdy wywołany zostaje temat dzieci Bartek przyznaje się, że nie jest jeszcze gotowy na założenie rodziny. Marlena jest wściekła i zarzuca chłopakowi, że nie myśli o niej poważnie.