Natalia zaaferowana rozmową przez telefon nie widzi, że Łukasz podejrzliwie się jej przygląda.
- Dobrze... Ale będzie miał pan już wycenę od lakiernika? Tak, w takim razie możemy się zobaczyć... Zadzwonię, jak dojadę...
Zwoleńska odkłada telefon i tłumaczy Halickiemu, że jedzie do Warszawy, aby być przy Magdzie, która ma egzamin. Łukasz, ma inną teorię dotyczącą wyjazdu dziewczyny.
- Facet ma fajny sposób podrywania dziewczyn, na stłuczki samochodowe.
Po zakończonym sukcesem komisyjnym egzaminie Magdy, siostry czekają na Łukasza, który nie puścił Natalii do Warszawy samej.
- Nie wierzę, że Łukasz zrobił ci scenę zazdrości o tego faceta od stłuczki - dziwi się Magda.
Nagle słychać pukanie w szybę samochodu. Przed autem stoi uśmiechnięty Tomek. Natalia jest nastawiona wojowniczo.
- Czego pan chce? Umówiliśmy się na maila, prawda?
- Dlaczego jest pani taka niemiła?
- Pan nas śledzi?! - odpowiada dziewczyna pytaniem na pytanie.
Mimo niemiłego powitania, Tomek próbuje zaprosić siostry na kawę. Natalia kategorycznie odmawia, więc Tomek daje za wygraną i odchodzi do swojego samochodu. Całą scenkę obserwuje Łukasz, który ma już wyrobione zdanie na temat natręta. Chwilę potem ogląda zadrapanie na samochodzie mężczyzny ewidentnie szukając zaczepki.
- Skoro wszystko jest załatwione, to po co do niej cały czas wydzwaniasz? Podoba ci się?
- Łukasz, przestań - prosi Natalia.
Mężczyźni mierzą się wzrokiem. Łukasz jest coraz bliżej Tomka, który odsuwa się na bezpieczną odległość.
- Czego od niej chcesz? Pękasz? - pyta Halicki widząc, że mężczyzna cofa się.
- Nie chcę po prostu awantury.
- Ej, mówię coś do ciebie! - mówiąc to Łukasz chce uderzyć Tomka, ale ten sprawnym ruchem obezwładnia go wykręcając mu rękę i dociskając do maski samochodu.
Co wydarzy się dalej? Jak zakończy się bójka Łukasza i Tomka? Kim okaże się Tomek? Czy rzeczywiście śledził dziewczyny? Czego może od nich chcieć? Odpowiedzi tylko na antenie TVP2!